Przygotowywanie do ważnego dnia Zosi.
Dziś razem z Zosią zaczęłyśmy przygotowania do jej ważnego dnia, jak myślicie do jakiego? Piszcie w komentrzach!
Musiałyśmy to zacząć przygotowywać wcześniej, ponieważ to jest barzdo rozbudowana sprawa i nie da się wszystkiego zrobić na raz. Wynajęliśmy stodołe i rozpoczeliśmy porządki,w których od razu poustawialiśmy stoły, krzesła, talerze z szctućcami oraz inne dekoracje na przykład: kwiaty itp. Po ukończeniu przygotowywania stodoły udaliśmy się do kościoła żeby go trochę przystroić.Kościół był nieduży dlatego nie zajęło nam to zbyt długo.
Stodoła podobała mi się bardzo, długi ciemny stół z pienia drzewa przykryty pięknym białym obrusem. Na końcu stodoły na samym środku było miejsce dla Zosi. Siedzenie dla niej zostało zrobione z siana a stół z mniejszego kawałka drewna. Po prawo od wejścia znajdował się stół szwecki, oraz różne inne potrawy na przykład: ciasta, owoce, kawa, herbata i inne alkohole, natomiast na lewo znajdował się parkiet do tańczenia oraz miejsce dla orkiestry. Stodoła nie była zbyt wielka, ponieważ nie zapraszaliśmy zbyt dużej ilości osób. Na suficie znajdowała się duża belka, na której wisiały lampki oświetlające te niewielkie pomieszczenie.Kościół jest mały i udekorowaliśmy go bardzo skromnie.Biała wstążki, które były obwiązane wokół ławki i tego samego koloru dywan wystarczył aby kościół wyglądał przyzwoicie.
Dzień był porywczy i nie było czasu na jakiekolwiek błędy, natomiast teraz gdy mam chwilę dla siebie pisze dla was tego bloga. Jutro również wam napiszę relację z dnia a teraz pójdę się położyć. Życzę wam miłej nocy albo miłego dnia to zależy, o której to czytacie:)
Do zobaczenia!!!!
Telimena;)